Recenzja programu Perfect Life Process
📝

Recenzja programu Perfect Life Process

Created
Jun 26, 2021 02:45 PM
Tags
Recenzja
Summary
Różne myśli, opinie, co ok, co nie po skończeniu programu Perfect Life Process Rozwojowca. Czy warto kupić?

Co to jest PLP?

PLP to 10 miesięczny kurs, którego celem jest stworzyć maksymalnie spełniającego życia. Dzieli się na 4 moduły, które dotyczą kolejno postrzegania rzeczywistości (mindset), decyzji (decisions), optymalizacji swojej teraźniejszości (Optimisation) oraz planowanie przyszłości (Strategy).
Wprost z ich strony:
Program Perfect Life Process Czyli ostateczne rozwiązanie na kwestię podejmowania najlepszych decyzji w każdym obszarze i budowy maksymalnie spełniającego życia. Dla kogo jest ten program? * Dla osób, które chcą ostatecznie uwolnić się od ograniczających i toksycznych przekonań oraz emocji. * Dla osób, które chcą wiedzieć jak w każdej sytuacji podjąć najlepszą możliwą decyzję. * Dla osób, które chcą odkryć i dobrze zaprojektować swoje wymarzone życie.

Trochę więcej o programie - jego modułach.

M. Mindset
Celem tego modułu trwającego 4 miesiące jest poznanie i zainstalowanie 10 przekonań “filarowych”, które wg autorów są najużyteczniejszym postrzeganiem świata jakie mamy. Dzięki nim m.in.
  • Pozbędziemy się wszelkich myśli, które nic nie wnoszą do życia (żale, nierealne obawy, pretensje, irytacje etc.) a także zdobędziemy empatie do siebie i innych.
  • Znacznie lepiej będziemy rozumieć co warto w życiu robić i co jest wymagane do tego (a co nie)
Dodatkowo pozna potężne narzędzia rozumowania, mimo tego, że są proste i nie są wiedzą tajemną.
M. Decision
Tu poznaje się Optimal Decision Process ~ algorym podejmowania decyzji opracowany na podstawie Teorii Ograniczeń, badań psychologicznych, doświadczenia światowego biznesu a także tego czego używają specjalne instytucje.
M. Optimization
Moduł Optimization to jest zaaplikowanie M. Mindset przy wykorzystaniu obecnego czasu, pieniędzy i energii (zasobów). Generalnie analizujemy swoje codzienne życie i przeprowadzamy testy/poprawki tak by jak najoptymalniej żyć “tu i teraz”.
M. Strategy
Poznajemy sposoby efektywnego planowania przyszłości i tworzymy m.in. jej wizje.

Będąc uczestnikiem ich programu Best You otrzymałem zniżkę na ten kurs. Dokładając to, że sam się bardzo interesowałem skutecznym podejmowaniem decyzji i przekonaniami/oczekiwanianiami oraz otrzymałem stypendium od woj. Mazowieckiego - zdecydowałem się spróbować!
Poniższy artykuł jest moją opinią/recenzją, tj. podjąłem jakąś inwestycje by przemyśleć co i jak zamierzam tu przedstawić i czy to jest z sensem, natomiast nie zdziwiłbym się gdyby znalazło się jakieś niedoprecyzowanie lub naciągnięcie, więc w razie takich zastrzeżeń proszę o kontakt 🙂 - to co tutaj napisałem nie jest wyryte w skale.


Już przeczytanie książek 7 Nawyków Skutecznego Działania oraz Najpierw Rzeczy Najważniejsze i przerobieniu kursu Best You mocno zmieniłem poszczególne elementy mojego życia: stałem się bardziej świadomy, skoncentrowany na celu, wiedziałem do czego dążę i wchodziłem na poważnie w różne projekty. Wprowadzałem postanowienia (medytacji, porannego rytuału, regularnego sportu), przestałem grać etc. Wiedziałem też np. jakie są około potrzeby człowieka.
Wiedziałem jak istotne jest posiadanie dobrej "mapy" (czyli wiedzy) - przecież nie mamy w głowie rzeczywistości, mamy tylko mapy - przekonania, paradygmaty, modele, soczewki etc.. Jeśli próbujemy dojechać do Gdańska z Warszawy mając złą mapę, to nieważne co zrobimy (ok istnieje prawdopodobieństwo) to nie dojedziemy tam. Dodatkowo nawet posiadanie zgodnych z rzeczywistością map (przekonań/informacji) może nie być najlepszą wersją: na szklankę można patrzeć, że jest pełna lub pusta - super, że obydwa są zgodne z rzeczywistością to pytanie jest co jest bardziej użyteczne w danym momencie?
W module Mindset osobiście nie spodziewałem się, że znajdę tam coś ciekawego dla mnie. Takie sprawy jak zazdrość czy spokojna akceptacja rzeczywistości miałem przerobione - przynajmniej mi się wydawało. Długo się decydowałem czy kupić: oczywiście, tak, warto regularnie kwestionować swój punkt widzenia, ale mam to przerobione. Znacznie bardziej zależało mi pozyskać więdzę dotyczącą decyzji i sensownego długofalowego opracowywania strategii oraz nt. paradygmatów/przekonań, które nie dotyczącą podstaw mojego światopoglądu, lecz są taktycznie istotne do realizacji moich celów. Coś w stylu modeli mentalnych. Zdecydowałem się kupić.

Jak się myliłem…
 
Jednak... okazało się, że miałem 2 subtelne dziury w moim światopoglądzie, które już wcześniej powodowały u mnie dyskomfort/uczucie, że coś jest nie tak, ale nie byłem na tyle świadomy i ostatecznie nieprzykładałem do tego takiej wagi by w końcu je "wyciągnąć na wierzch" i ustalić jak realnie jest. Przez
Dodatkowo wyostrzyłem swoje zrozumienie innych idei m.in.

Co mi to dało?

Dosyć szybko okazało się, że miałem kilka sporych dziur w moim światopoglądzie. Pamiętam, przez tydzień czułem się jakby mój umysł się zaciął gdy poznałem przekonanie nt. wartości osobistej. Podobnie przy akceptacji rzeczywistości czy empatii wobec innych miałem uczucie jakby coś fizycznie się przesunęło w moim mózgu.
Wprost mówiąc mam więcej energii, narzędź i kieruję je w właściwsze miejsca. Konkretniej:
  • Opinia innych ludzi ani moje czyny wpływają znacznie mniej na moje samopoczucie, ponieważ nie ruszają mojego uczucia wartości osobistej. Nie tracę tyle energii i nerwów jak kiedyś, by czasem w rozmowie z kimś udowadnić “kto ma racje” (czyli kto jest lepszy) albo wykonywać aktywności tylko po to by “czuć się lepiej z samym sobą”. Niekoniecznie moje poczucie wartości jest już kuloodporne, ale myślę, że bliskie takiemu potencjałowi.
  • Łatwiej mi się komunikować z ludźmi 🙂 Dzięki temu, że a) nie mam zbędnych przekonań b) potrafię łatwiej przejść do sedna niż kiedyś dzięki precyzyjniejszemu wysławianiu się. Łatwiej też mi czytać i wyciągać krytyczną naukę z tego co przekazują inni (książki, wideo), dzięki praktycznemu zrozumieniu falsyfikacji i metody naukowej (doprecyzowanie, ustalenie weryfikowalności, obalanie nad weryfikacje etc.)
  • Nie denerwuje się tak na siebie czy innych. Nie mam tylu pretensji, żalów, irytacji - nie tracę na to czas. Wciąż do poprawy, ale w dużej części wyeliminowane.
  • Znacznie łatwiej mi rozwiązywać wewnętrzne konflikty. Wciąż na pewno nie jest to najłatwiejsze zadanie, ale definitywnie znacznie łatwiejsze niż było.
  • Uświadomiłem sobie jak bardzo dbanie o długofalową przyjemność ze wszystkiego czego się robi jest praktyczne dla praktycznie każdego celu.
  • Odrzuciłem “sztuczną potrzebę”. Wcześniej myślałem, że wkład (rozumiany jako pomoc innym ludziom) jest potrzebą, która musi być by życie było “pełne”.
  • Łatwiej mi podejmować wszystkie decyzje, w szczególności te trudne. Zrozumiałem, że poszukiwanie najlepszej decyzji nie ma sensu; najlepszą decyzją jest zawsze zwyczajnie wykonać algorytm decyzyjny i pójść zgodnie z tym co z niego wyszło.
Mimo tego, że te sporą część przekonań, wniosków, metód znałem wcześniej - nie zrozumiałem ich odpowiednio/w pełni, nie wiedziałem jak je w praktyce stosować i czy w ogóle to ma sens. Przykładowod kiedy rozmawiałem z moim znajomym o 7 Nawykach książkach to właśnie mu mówiłem, że brakowało mi w nich precyzji i kontrastu m.in. w pierwszych rozdziałach książki dotyczących samej istoty przekonań, nawyku proaktywności oraz trochę więcej dowodów jeśli np. chodziło o istotę sumienia i potrzeb człowieka.
Tej precyzji, tego kontrastu i ścisłego podejścia do sprawy, popartego jasnymi dowodami chciałem: w PLP to znalazłem. Tej usystematyzowane metody i wiedzy, całościowego podejścia do sprawy.
Za to im bardzo dziękuję: wcześniej nadziewałem się na te błędne przekonania i niepotrzebnie traciłem czas, zasoby, energię i emocje. Teraz nawet o nich prawie nie pamiętam.

Czy warto to kupić?

Domyślam się, że czytelnik tego artykułu wszedł tu, bo zastanawia się nad zakupem kursu.

Too Long; Didn’t Read;

Warto.
Myślę, że treść tego kursu jest tak uniwersalna i tak pomocna, że nie ważne czym się dana osoba zajmuje, interesuje, jaką miała przeszłość a także ile kto ma doświadczenia w tzw. “samorozwoju” - ten kurs to jest inwestycja, która ogromnie się zmieni w życiu i stawiam, że wiele osób - jeśli go przerobią - będą z wiedzy z niego aktywnie korzystały do końca życia.
Jeśli chcesz czytać rozwinięcie opinii to zapraszam czytać dalej, rozważania nt. ceny i zastrzeżeń co do zakupu wstawiłem pod koniec: Co mi to dało?

Czego się spodziewać ?

Efekty domyślam się, że będą ogromne.
Ale jeśli chodzi o realizację, to bez szczerego zaangażowania trudno ukończyć ten kurs - niestety firma nie chce udostępnić danych ile uczestników ukończyło kurs (co zresztą może świadczyć o tym, że jest to bardzo mała ilość), ale śmiało mogę stwierdzić, że: na początek to jest ogromna inwestycja czasowo-energetyczna, prawdopodobnie rozłożona na kilka lat, jak sami autorzy wspominają. Stąd m.in. polecają na początek kurs BY, który uczy jak skutecznie wyznaczać i trwać w postanowieniach. Mam także z tym doświadczenie, bo żaden z moich obojga rodziców nie przerobił więcej niż 1-1.5 miesiąca, bo mówili, że to było zbyt obciążające. Z drugiej strony, sądzę, że jak się przerobi i zaaplikuje ten materiał to uwalaniają się ogromne pokłady energii leżące w człowieku oraz czasu! z eliminacji zbędnych aktywności - więc i tak wyjdzie się na plus koniec końców.

Co moim zdaniem warto poprawić? (dla zainteresowanych)

Jest parę rzeczy, które wydają mi się, że warto je poprawić:
  • Layout notatnika: w programie jest notatnik internetowy. Jego szerokość wynosi tyle ile… wynosi twój ekran. Posiadając monitor 27” to odstrasza.
  • Moduł Mindset: mam 2 zastrzeżenia. Podczas gdy z jednej strony w module staramy się ustalić/wykreować najkorzystniejsze dla nas przekonania (w programie to się nazywa “przekonaniami filarowymi”) to mam odczucie jakby
    • autorzy sądzili, że ich przekonania są obiektywnie prawdziwe i mimo tego, że jest tam etap ich rozważania i podważania to jednak wciąż mam takie uczucie, że jeśli z biegiem czasu wyjdzie mi coś niezgodne z ich przekonaniami to na pewno u mnie coś jest źle. Przykładowo: wszystkie wątpliwości do przekonań filarowych nazywają się “przekonaniami hamującymi” i tworzy u mnie wrażenie jakbym miał wyjść z założenia, że to jest błędne. Wywiązała się także dyskusja na grupie na ten temat w którą się zaangażowali autorzy programu i miałem odczucie, że ich wypowiedzi potwierdziły właśnie ich trochę aksjomatyczny pogląd - choć szczerze wątpie by to było ich prawidzywym celem tj. by być rozjemcą tego co prawdziwe a co nie.
    • Sądzę, że przekonania dot. najlepszego celu życia i empatii bazują na założeniach nie w pełni prawdziwych / nieweryfikowalnych (aksjomatycznych) albo coś źle zrozumiałe (równie prawdopodobne). Obecnie piszę z supportem maile. Miałem odczucie, że tam analiza/wytłumaczenie było znacznie mniej pogłębione w porównaniu do innych przekonań. Niestety nie przedstawię tutaj moich wszystkich myśli, bo to mogłoby się wiązać z prawem autorskim. Więc do poprawy z mojej perspektywy jest co najmniej lepsze wytłumaczenie tych 2 przekonań.
  • Moduł Optimization: jest tam etap analizy swojej codzienności, bardzo szczegółowy, godzina po godzinie. Niestety mam odczucie, że zajął sporo czasu a nie dowiedziałem się niczego więcej niż z pisania codziennie journala, codziennych przerw i review podczas niedzielnego planowania tygodnia.
  • Grupa na FB: zdaję sobie sprawę, że narazie nie wymyślono lepszego rozwiązania natomiast grupa na FB zwyczajnie nie nadaje się na taką ilość ludzi i ilość postów.
  • Moduł Decisions: brakuje mi 2 rzeczy.
    • procesu do researchowania informacji. Zwyczajnie zauważyłem, że czasem największym problemem jest zwyczajnie brak informacji. Moim zdaniem spędziłem bardzo dużo niepotrzebnego czasu szukając w internecie pewnych informacji, bo nie miałem dobrego procesu. Co prawda wyciągnąłem wnioski (tak mi się wydaje), ale na platformie mogłoby to być zawarte.
    • czasem mam uczucie, że cała decyzja jest zablokowana przez 1 - 3 wewnętrznych konfliktów i zamiast przeprowadzać kolejne etapy lepiej jest rozbić te konflikty. Proces tego, jak mi się wydaje, nie uwzględnia.

Czy innym pomogło?

Czytając grupę na fb w poszukiwaniu negatywnych opinii o całym kursie: znalazłem jedną. Parę osób ma zastrzeżenia co do poszczególnych elementów modułu mindset, jednak jako całość też jest on bardzo dobrze oceniany.

Czy warto kupić?

Kurs w swojej ostatniej cenie kosztował 4500zł. Może brzmieć to strasznie, ale polecam się zastanowić: czy gdy kupuję mieszkanie, auto, smartfon, wyjazdy na wakacje to mam takie opory?
Kiedy myślimy o produtkach, które mamy kupić dla siebie, na wykorzystanie, często kilkukrotnie więcej jesteśmy w stanie zapłacić. Kiedy myślimy o inwestycjach w cokolwiek - nagle liczymy każdą złotówkę.
Jednak co jeszcze wchodzi w skład tej ceny?
  • Dostęp do społeczności super ludzi (są też lokalne grupy z którymi ja się spotkałem nawet)
  • Regularne webinary ⇒ czasem Q&A, czasem tematyczne. Nie sądzę, że są płytkie, lecz przynajmniej mi wydaję się, że są to rzeczy, które już wiedziałem, stąd od ponad roku nie oglądam ich, ale niektóre są interesujące - w szczególności bardzo wartościowe są z założycielem.
  • Kontakt z supportem ⇒ super jest to, że można pisać z członkami firmy przez maila a jeśli się zaznajomi - to przez FB. Pomagają rozwiązać wiele wątpliwości dzięki swej ekspertyzie.
A w szczególności:
  • Regularne udpdate za roczną opłatą 197zł ⇒ inne kursy działają tak, że się raz się zapłaci i potem nie ma update’ów. Tutaj ma się te aktualizacje.
🗒️
Firma oferuje 50 dni na zwrot.

Z tego co wiem, parę przekonań filarowych np. na temat potrzeb człowieka mają opublikowane na swoim kanale na youtubie.

Istnieje opcja tańszego kupienia!

Firma organizuje 1 do 2 razy na rok akcję podczas której uczestnicy programów Perfect Life Process oraz Best You mogą zapraszać osoby do programu po atrakcyjnej cenie - ostatnio to było 999zł. Więc jeśli macie jakiegoś dalszego znajomego w programie to warto się go podpytać. (lub taką osobę poznać🙂 )
Dodatkowo da się kupić Best You i PLP w pakiecie to wtedy wyjdzie ok. jak dobrze pamiętam 4700zł, kupując wpierw Best You i potem wewnątrz PLP.
Trzecią opcją jest poczekać na ogólną promocję - nie wiem czy taka się jeszcze zdarzy, ale jak już to maksymalnie raz na rok. Ostatnim razem można było kupić kurs za ok. 40% ceny.

Ale ja już tyle wiem nt. samorozwoju, po co mi kolejny kurs!

Nie wiem ile książek czytałeś, ile kursów przerobiłeś, ale znając samemu płytkość masy źródeł jestem pewien, że to znajdziesz tam rzeczy o których tam wcześniej wiedziałeś. Niewątpliwie - będą rzeczy, a nawet kilka które już pewnie gdzieś indziej przeczytałeś albo wnioski do których sam intelektualnie doszedłeś już wcześniej. Nie znam nikogo na 4.5k grupie by ktoś zarzucał im płytkość materiału, widziałem wiele postów osób które przeczytały masę książek i od lat nad sobą pracowały i bardzo chwaliły kurs. Nie dziwnym jest też zobaczyć na tej grupie terapeutów / psychologów.
Poza tym: zapytaj siebie:
  • Czy często - niekoniecznie okazale, lub wybuchowo - odczuwam gniew, żal, złość, pretensje, obawy, irytacje, pretensje?
  • Czy czuję się czasem niedowartościowany?
  • Czy mam jasno sprecyzowane co jest dla mnie ważne w życiu? Co uznaję za “potrzeby” człowieka a co nie?
  • Czy doświadczam nierzadko uczucia konfuzji?
  • Czy mam usystematyzowany proces podejmowania decyzji?
  • Ile potrafię wymienić błędów poznawczych?
  • Czy moje otoczenie mnie rozprasza?
  • Czy starcza mi energii na cały dzień?
  • Czy mam jasną wizję przyszłości?
Jeśli nie - polecam.